czwartek, 21 lutego 2013

KONKURS WYGRAJ KOSZULKĘ

Zabierałam się za to już tyle czasu...i w końcu udało się!
Ogłaszam pierwszy na moim blogu konkurs! :)
Wygraj koszulkę! 

Zasady konkursu:
Aby wciąć udział w konkursie   
1. Dodaj mojego bloga do obserwowanych.
2. Polub mojego fanpejdża na facebooku.
3. Zgłoś udział w konkursie (dodatkowo podając swojego maila oraz imię i nazwisko) w komentarzu pod tym postem.
4. Trzeba umieścić poniższy banner konkursu z linkiem odnoszącym do tego konkursowego posta na pasku bocznym Waszych blogów (jeśli nie macie bloga na blogspocie, to w poście, na innym blogu). 

Jeśli nie masz bloga, ale za to masz facebooka, to nie wykonuj kroków 1. i 4. Jeśli nie masz facebooka, ale masz bloga, pomiń krok 2. :)


 Zwycięzca zostanie wybrany w drodze losowania (oczywiście będę sprawdzać, czy wszystkie wymagania zostały spełnione). Konkurs trwa od dzisiaj tj. 21.02.2013 r. do 21.03.2013 r. czyli równy miesiąc. Wyniki postaram się ogłosić następnego dnia.

Nagrodą w konkursie jest ręcznie malowana koszulka z piórem, jest to rozmiar S/M. Jeśli potrzebny będzie inny rozmiar to oczywiście namaluję. 





Zachęcam do udziału w zabawie! :-) 

piątek, 15 lutego 2013

Koszulka z kotem i Jake'm z Adventure Time

No i wpadłam, maluję i przestać nie mogę :)
Pisak do tkanin wrócił do łask. A właściwie jeden- czarny. Długo zabierałam się za tego kota, nie wiedziałam jakich użyć kolorów, jak zadziałać z cieniowaniem...W końcu zabrałam się za szkic. Rysowanie miękkim ołówkiem 6B po białej tkaninie szło tak gładko, że zamiast szkicu, ołówkiem zrobiłam pełen, skończony koci rysunek. Efekt uzyskany samym ołówkiem tak bardzo mi się podobał, że żałowałam, że nie mogę go tak zostawić. Swoją drogą, może znacie jakiś sposób na utrwalenie ołówka na tkaninie? Czy w ogóle taki istnieje? :).  W każdym razie- chwyciłam za mój czarny pisak do tkanin i okazało się, że trzymając go na skos można uzyskać całkiem ładne cieniowanie. Oto efekt:










Oraz koszulka o której marzyłam od dawna! Koszulka z Jake'm (Adventure Time, Pora Na Przygodę )
Jestem z niej bardzo zadowolona :)






Planuję zrobić na moim blogu konkurs!
 Do wygrania będzie kremowa bluza kangurka. Z malowanym motywem wybranym przez siebie. Tylko muszę głębiej zastanowić się nad zasadami konkursu. Zapraszam więc do zaglądania i obserwowania bloga, aby nie przegapić konkursu :) Do następnego!

poniedziałek, 11 lutego 2013

M people- Move on up

No i nastało trochę luzu. Mam straszną ochotę na tworzenie różnych rzeczy, więc powinno pojawić się tego więcej i więcej :). Zbieram zamówienia, ale szczerze mówiąc wolałabym mieć ich jeszcze więcej, dlatego myślę, nad założeniem fanpejdża, bo już kilka osób w komentarzach i mailach mnie o to pytało. Tylko nie wiem jak się za to zabrać :).
Pierwsze co ostatnio zmalowałam, to wiosenny oversize. Długo myślałam, żeby następną rzeczą jaką namaluję bez zamówienia było coś wyróżniającego się w tłumie krzyży, czaszek, kosmosów itp. Już dawno chciałam mieć koszulkę z ptakiem, jednak wydawało mi się że będzie to niesamowicie trudne do zrealizowania...ale nie było tak źle :). Do namalowania tego oversize'a użyłam pędzla...do cienia do powiek! To niesamowite odkrycie przyspieszyło moją pracę o połowę. Pędzel ten ma gęste, sztywne krótkie włosie. Kilka szybkich ruchów i szkic już był skończony :) I pierwszy raz cieniowałam.Oto efekty:

Białe plamki nad ptakiem, to kropeczki białej farby, które później zostały zdrapane i nie ma po nich śladu :)


 

Kolejną rzeczą jaką namalowałam, były te o to tenisówki na zamówienie. Znany i lubiany Pepe Pan Dziobak :).


Jeśli marzą ci się podobne, to napisz do mnie yaggayo7@gmail.com

Jestem w trakcie malowania dwóch kolejnych koszulek.

Teraz trochę rysunków. Zawzięłam się na pin up, mam w planie 4 rysunki z tej serii, póki co gotowe są dwa. Stylizowane na tatuaże, bardzo przyjemnie się je tworzyło, cienkopisy+akwarele.



Trochę tableta:

Mój TŻ

I ja :-)
Trochę ołówka:


Oraz bazgrołki szkicowo-modowo-eksperymentalne :)




No i moja pierwsza uszytka Matilda:






Do następnego razu, czuję, że niedługo bo wena mnie nie opuszcza :)